Podstawą skutecznej pielęgnacji skóry jest jej oczyszczanie. Wśród wielu zabiegów gabinetowych, polecanych w tym celu, znajduje się peeling kawitacyjny – działający znacznie mocniej niż peelingi stosowane w domu, a przy tym mało inwazyjny. Często zwany jest zabiegiem bankietowym, gdyż z powodzeniem można go stosować nawet dzień przed ważną imprezą!
Na czym polega peeling kawitacyjny?
Peeling kawitacyjny opiera się na zjawisku zwanym kawitacją. Polega ona na przejściu z cieczy do gazowego stanu skupienia. Twarz osoby poddawanej zabiegowi początkowo musi być wilgotna, by w zetknięciu z ultradźwiękami powstały na niej mikropęcherzyki powietrza, które, pękając, rozbiją martwe komórki naskórka i oczyszczą cerę. W efekcie skóra staje się wygładzona i promienna. Zabieg pobudza też wytwarzanie kolagenu i elastyny, co w efekcie przy regularnym stosowaniu wpłynie na poprawę napięcia skóry i spłycenie powierzchniowych zmarszczek.
Zabieg stanowi świetne uzupełnienie innych usług gabinetowych np. mikrodermabrazji. Łącząc je, można otrzymać znakomite efekty!
Peeling kawitacyjny: co czeka nas w salonie?
Przebieg zabiegu może się nieco różnić w zależności od kosmetologa, do którego się udamy. Czas wykonania całości waha się od 30 minut do godziny. Cały proces zaczyna się od oczyszczania, bez względu na to, czy pojawiamy się z makijażem czy bez niego. Następnie na twarz zostanie nałożone serum. Cera musi pozostać lekko wilgotna, by mogło zajść zjawisko kawitacji, dlatego zwilżanie twarzy należy kontynuować wacikiem na bieżąco. Po nawilżeniu kosmetolog rozpocznie zabieg specjalną szpatułką, ułożoną pod kątem 45 stopni, która emituje ultradźwięki. Proces nie jest bolesny, ale lekko nieprzyjemny, przesuwanie urządzenia od środka na zewnątrz zdecydowanym ruchem może przypominać drapanie czy też łaskotanie, przy czym jest to całkowicie bezpieczne. Każdy element twarzy zostanie dokładnie oczyszczony, najwięcej uwagi zostanie poświęcone ewentualnym zaskórnikom, skrzydełkom nosa czy brodzie. Aby wyciszyć cerę zwykle na koniec stosuje się maskę, najczęściej nawilżającą, która domknie pory i pozwoli skórze zregenerować się po zabiegu. Kosmetyczka może także wykonać bardzo przyjemny, relaksujący masaż twarzy.
Pamiętaj:
- przyjdź najlepiej bez makijażu – konieczne będzie usunięcie go
- odpręż się podczas zabiegu – zrelaksowana twarz łatwiej podda się procesowi kawitacji
- pomyśl o efektach – wygładzenie i świetlistość cery są zawsze w cenie!
- nie obawiaj się bólu – w czasie wizyty najpewniej niczego nie poczujesz.
Jak często stosować peeling kawitacyjny dla najlepszych efektów?
Częstotliwość zabiegu należy dobierać indywidualnie po konsultacji z kosmetologiem. Przeważnie peelingi kawitacyjne wykonuje się raz na tydzień lub w seriach, od trzech do sześciu w odstępach tygodniowych lub rzadziej. Warto obserwować swoją skórę i zwłaszcza w przypadku poddawania się nowym zabiegom dostosować się do jej potrzeb. Najlepszą porą w ciągu roku na wykonanie kawitacji są miesiące jesienno-zimowe i wczesnowiosenne (od października do kwietnia).
Peeling kawitacyjny – kto może z niego korzystać?
Zabieg polecany jest głównie do cer tłustych i mieszanych, z zaskórnikami, drobnymi przebarwieniami i zmarszczkami, z trądzikiem pospolitym i różowatym (jeśli nie występują świeże, ropne krosty!) oraz suchych i ziemistych – każda od czasu do czasu potrzebuje złuszczania i stymulacji kolagenu dla promiennego wyglądu. Ponadto jest odpowiedni dla cer wrażliwych. Oczywiście właściciele cer normalnych również mogą z niego skorzystać, jednak należy to robić znacznie rzadziej – zwyczajnie nie ma wówczas konieczności częstszego oczyszczania.
Co ciekawe, zabiegom coraz częściej poddają się także mężczyźni.
Peelingiem kawitacyjnym można oczyszczać różne części ciała, nie tylko twarz. Popularnie zabiegów używa się do wygładzenia skóry na plecach czy na dekolcie.
Ważne! Nie zaleca się stosowania kawitacji latem, ewentualnie po zabiegu należy regularnie (do trzech tygodni!) nakładać kremy z filtrami UV, aby zapobiec uszkodzeniom słonecznym.
Uwaga! Wtedy nie stosuj kawitacji!
Istnieje kilka istotnych przeciwwskazań, które uniemożliwiają wykonanie zabiegu kawitacji. Do najważniejszych należą:
- poważne choroby przewlekłe (m. in. nowotwory)
- ciąża
- gorączka
- zapalenie zatok
- epilepsja
- stany zapalne skóry (także ropne krosty)
- świeże rany w okolicach twarzy
- niewydolność krążeniowa
- choroby tarczycy
- metalowe implanty
- aparat ortodontyczny stały
- rozrusznik serca.
Zawsze należy wyraźnie i szczerze przedstawić kosmetologowi nasz stan zdrowia, by uniknąć ryzyka pogorszenia po nieodpowiednio dobranym zabiegu. Nie bójmy się pytać i zgłaszać swoich wątpliwości na każdym etapie wizyty.
Samodzielne wykonanie peelingu kawitacyjnego
Kawitacja coraz częściej staje się zabiegiem, który wykonuje się także w domowych zaciszu. Należy do tego celu posiadać odpowiedni sprzęt – niezbędna będzie łopatka ultradźwiękowa, będąca bazowym elementem zabiegu. Ceny szpatułek zaczynają się już od 120 zł, a kończą nawet w granicach kilku tysięcy. Wśród obecnych na rynku modeli możemy znaleźć urządzenia bezprzewodowe czy te na baterie.
Wykonanie peelingu w domu niczym się nie różni – powinniśmy rozpocząć od demakijażu i umyciu skóry twarzy, a zakończyć na uspokojeniu cery maseczką. Nie zapominajmy o zwilżaniu i bądźmy delikatni. To wszystko!
Czy warto skorzystać z peelingu kawitacyjnego? Na pewno jest to świetne urozmaicenie codziennej pielęgnacji skóry, gwarantujące dokładniejsze oczyszczenie i upragnioną gładkość. Każda, nawet pojedyncza sesja z kosmetologiem niesie z sobą efekty, dlatego nie należy się niczego obawiać. Ba! Wizyty mogą się okazać wręcz niebezpiecznie relaksujące i uzależniające.