Zamknięty we własnym świecie: jak radzić sobie z dzieckiem autystycznym?

Niepokojące objawy, a potem – diagnoza lekarska, która zwala z nóg. Rodzice dzieci autystycznych muszą nie tylko zmierzyć się z choroba dziecka, ale i z własnymi lękami. Autyzm to słowo brzmiące niczym wyrok, które dla wielu osób oznacza, że ich dziecko przebywać będzie w swym własnym świecie. Na szczęście z pomocą takim rodzicom przychodzi medycyna, która dysponuje coraz szerszą wiedzą na temat autyzmu i która pozwala na prowadzenie coraz bardziej skutecznej walki z tym problemem.

Co właściwie kryje się za słowem „autyzm”?

Ze słowem „autyzm” wiąże się wiele stereotypowych skojarzeń, które nie zawsze są zgodne z rzeczywistością. Dziecko skupione na jednej rzeczy, kiwające się w kącie i całkowicie oderwane od rzeczywistości – taki obraz dziecka autystycznego na dobre utrwalił się w naszym społeczeństwie. A przecież autyzm nie jest chorobą, która objawia się tylko i wyłącznie w taki sposób. Co więcej – trudno mówić o autyzmie jak o chorobie. Coraz częściej podkreśla się przecież, że autyzm to zespół objawów pewnego zaburzenia rozwoju dziecka. I z tym zaburzeniem coraz skuteczniej walczy współczesna medycyna.

Na czym polega autyzm?

Autyzm to zaburzenie, w przypadku którego pacjent izoluje się od otoczenia i zamyka we własnym świecie. W zależności od nasilenia choroby kontakt z takim pacjentem może być bardzo trudny, niemożliwy lub po prostu w znacznym stopniu utrudniony. Jeśli występują powyższe problemy na pewno warto zasygnalizować o tym na bilansie dwu

Zamknięty we własnym świecie: jak radzić sobie z dzieckiem autystycznym?

latka (https://matkablogerka.pl/bilans-dwulatka-co-musisz-o-nim-wiedziec-oraz-jakie-sa-normy). Dla wielu rodziców fakt, iż nie są w stanie nawiązać kontaktu z własnym dzieckiem, staje się przyczyną poważnych problemów i może prowadzić do rezygnacji. Warto jednak pamiętać, ze tylko cierpliwość i systematyczność są w stanie doprowadzić do tego, że autyzm zostanie pokonany. Miłość i wytrwałość to najskuteczniejszy lek na chorobę, która każde małemu pacjentowi zamykać się we własnym świecie i uciekać przed tymi, którzy są dla niego najbliższymi osobami.

Jak wyrwać małego pacjenta z jego świata?

Niestety, choć medycyna sunie do przodu w wyjątkowo szybkim tempie, nadal brak jednego, cudownego leku na autyzm. Wiadomo jednak, że postępowanie zgodnie z określonym schematem może przynieść wiele wspaniałych rezultatów i stać się metodą na choćby tylko częściowe wyrwanie dziecka z jego świata. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że codzienna rutyna, połączona z ogromną cierpliwością oraz miłością ze strony rodziców, może przynosić bardzo dobre rezultaty. Niestety, autyzm sprawia, że życie całej rodziny zaczyna przebiegać według ściśle określonego schematu. Codziennie należy wstawać o tej samej porze, w dobrze znanej kolejności wykonywać te same czynności… Należy się również liczyć z tym, że w chwili odstąpienia od schematu dziecko wpadnie w panikę lub gniew, a jego stan znów ulegnie pogorszeniu. Wynika to m. in. z faktu, iż dzieci autystyczne boją się nowości, a ich gwałtowne reakcje na drobne zmiany w ich najbliższym otoczeniu są na to najlepszym dowodem.

Rodzice dziecka autystycznego muszą się uzbroić w cierpliwość. Zaburzenie to wymaga wielu poświęceń od całej rodziny, a pierwsze pozytywne skutki leczenia mogą się pojawić dopiero po bardzo długim czasie stosowania terapii. Nie można się jednak zniechęcać. Warto pamiętać, że medycyna idzie do przodu, a liczba osób autystycznych, które – dzięki pracy swych opiekunów – wracają częściowo do zdrowia i są w stanie prowadzić w miarę samodzielne życie przybywa w szybkim tempie. Kto wie, może z czasem powstanie skuteczny lek, dzięki któremu autyzm stanie się mniejszym problemem?

Artykuł powstał we współpracy z: https://matkablogerka.pl/.

Informacja prawna