Rozmiar członka a seks – czy większy znaczy lepszy?

No dobrze… Czas odpowiedzieć sobie na pytanie, czy rozmiar faktycznie ma znaczenie. Chodzi rzecz jasna – a jakże – o jakość stosunku płciowego. W ostatnich latach ukuło się powiedzenie, że zadowolenie kobiet w trakcie seksu, jest wprost proporcjonalne do długości członka. W poniższym artykule spróbujemy zmierzyć się z tą teorią i zdecydować, czy jest ona faktem, czy może… mitem.

Stereotop zapisany w psychice

Bądź co bądź – z psychologicznego punktu widzenia długość członka naprawdę ma istotne znaczenie. Zależność ta dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Ci pierwsi łączą rozmiar swego penisa z ego, co zresztą jest zjawiskiem dość powszechnym w przyrodzie.

Z kolei kobiety podświadomie uważają, że mężczyźni z dużym przyrodzeniem, to prawdziwy synonim męskości. Oznacza to, że – przynajmniej w teorii – wymiana właśnie z nimi swoich zestawów genów, może stworzyć nowe, pełne sił witalnych życie.

Anatomiczno-matematyczny punkt widzenia

Rozmiar penisa nie podlega co prawda normalizacji, ale – mimo to – przynajmniej od strony biologicznej, w pełni zaspokaja kobietę. W większości przypadków członek w trakcie erekcji ma rozmiar aż 15 cm. W trakcie „spoczynku” wartość ta spada dwu a nawet trzykrotnie. To jednak nie ma znaczenia. Penis o takiej długości z łatwością penetruje pochwę, której długość (biorąc pod uwagę najbardziej unerwione i wrażliwe miejsca) wynosi „jedynie” około 10 cm. Oznacza to, że nawet ci mężczyźni, u których długość członka to „zaledwie” 13 cm, mogą z łatwością dać kobiecie maksimum doznań seksualnych.

Oczywiście powyższa zasada sprawdza się tylko w przypadku zdolności do pełnej erekcji. Jeśli mężczyzna cierpi na związane z nią schorzenia, pełne zadowolenie kobiety jest praktycznie niemożliwe. Oczywiście pomijamy tu fakt, że większość powierzchni kobiecego ciała, jest wrażliwa na bodźce seksualne. Można więcej próbować uzyskać (pełną) satysfakcję seksualną, nawet poprzez inne formy wzajemnych pieszczot.

Kiedy długość staje się problemem?

Z powyższych analiz wynika, że długość członka nie ma większego wpływu na zadowolenie seksualne kobiety. Co gorsza – w niektórych przypadkach – zbyt duży członek może spowodować ból. Co prawda kobieca pochwa wykazuje dość dużą elastyczność, dzięki której może ona pomieścić członka nawet o większych wymiarach, ale jeśli jego długość przekroczy 20 cm, może on uderzać o narządy wewnętrzne kobiety. Jak łatwo się domyślić, będzie wiązało się to z pewnym dyskomfortem.

Co ważne – w seksualności kobiety sfery fizyczne, psychologiczne i seksualne, wzajemnie się przenikają. Oznacza to, że pojawiający się dyskomfort (nawet jednorazowy), może doprowadzić do powstania psychologicznej blokady, która uniemożliwi dalsze czerpanie satysfakcji z seksu.

Kobieta a kwestia rozmiaru

Nie jest tajemnicą, że wielkość narządów płciowych ma (zwykle) znaczenie w kontekście podniecenia seksualnego. Duży penis u mężczyzny jest w oczach wielu kobiet bardziej atrakcyjny, podobnie jak duże piersi podobają się wielu mężczyznom. Naturalnie zasada ta nie zawsze przedkłada się na rzeczywistość, ale – z seksualnego punktu widzenia – w pewnym sensie koliduje ona z powyższymi ustaleniami. Czy to oznacza, że rozmiar penisa ma dla kobiety znaczenie przede wszystkim w kontekście fantazji seksualnych? Otóż nie!

Problem polega na tym, że większość kobiet preferuje seks z mężczyzną o… grubym członku. Tak, dokładnie: to nie długość ma znaczenie, lecz grubość przyrodzenia. Penis o relatywnie dużej średnicy wywołuje z reguły znacznie bardziej intensywne doznania, niż jego „cienki odpowiednik”. Tendencje te pokrywają się zresztą z wynikami badań, które jednoznacznie sugerują, że dla kobiet ważna jest przede wszystkim grubość.

Czynniki kulturotwórcze

Mało kto wie, że starożytni Grecy (a raczej Greczynki) preferowały penisy o niewielkich rozmiarach. Z kolei duże przyrodzenia budziły niesmak u mieszkańców „polis”, dla których liczyły się przede wszystkim zwinność i figlarność. Dziś jest na odwrót.

Duże penisy wzbudzają nie tylko podziw u kobiet, ale też zazdrość u mężczyzn. Większość reprezentantów „brzydszej” płci jednoznacznie podkreśla, że chcieliby, aby ich członki stały się zdecydowanie większe. Te dążenia widoczne są zwłaszcza na przykładzie popularności suplementów diety wspomagających rozrost członka.

Tymczasem kobiety… nie przywiązują aż takiego znaczenia do kwestii rozmiaru, choć – z powodu opisanych powyżej przyczyn – ma on dla nich pewne znaczenie. I choć duży rozmiar znacznie je podnieca, to jednak (co oczywiste) ma raczej marginalny wpływ na budowę późniejszych, znacznie głębszych relacji. Owszem, można z tym stwierdzeniem polemizować, ale nie da się ukryć, że atrakcyjność seksualna jest tylko jednym z wielu filarów, na których opiera się późniejszy związek.

Warto przytoczyć kilka wniosków z badania „What is the average penis size? Does it really matter?”, które opierało się na odpowiedziach ankietowanych osób. Według kobiet średnia długość penisa wynosi 13.8 cm, a idealna 15.8 cm. Mężczyżni są nieco bardziej wymagający względem swojego przyrodzenia – średnia długość według męskiej części respondentów wynosiła 14.1 cm, a idealna 16.6 cm.

Odpowiedzi respondentów z przytoczonego badania – mężczyzn oraz kobiet – z USA oraz 9 krajów europejskich prezentuje infografika opracowana przez portal kowalezdrowia.pl. Warto podkreślić, że w badaniu nie mierzono rozmiarów członka, a opierano się na odpowiedziach ankietowanych osób.

Jak to w Stanach bywało?

Niech kluczem do zrozumienia podejścia kobiet do takich kwestii jak długość lub grubość penisa, będą badania przeprowadzone dla magazynu „Psychology Today”, w ramach których zapytano się reprezentatywnej grupy kobiet, czy rozmiar (długość, grubość) penisa, ma dla nich jakiekolwiek znaczenie. Zdecydowana większość badanych kobiet uznała, że z ich punktu widzenia, rozmiar penisa ma… marginalne znaczenie. Z ich punktu widzenia, najważniejsze kwestie, to:

  • zaradność partnera,
  • podejście do higieny osobistej,
  • poczucie bezpieczeństwa,
  • poczucie stabilizacji życiowej,
  • „pewność” że on… kocha.

Reasumując, w celu uzyskania odpowiedniej jakości życia seksualnego, kobieta nie musi być stymulowana wyłącznie za pomocą członka. W przeciwieństwie do mężczyzn, kobiety pobudzają się na wielu poziomach, w tym – psychologicznym. Niestety uzależnienie ich satysfakcji płciowej wyłącznie od długości penisa, jest w pewnym sensie ich marginalizacją i uprzedmiotowieniem.

Dlaczego mężczyźni akcentują swoje przyrodzenie?

Z punktu widzenia mężczyzny, członek to synonim dumy i męskości. Widać to nie tylko w ich „oficjalnych” wypowiedziach, ale też w podprogowych gestach i ruchach. Dla przykładu, jedną z ulubionych pozycji mężczyzn podczas siedzenia, jest oczywiście siad ze znacznie rozchylonymi nogami. Pomijając już kwestię estetyki tej pozycji, jest ona silnym przekazem podprogowym, który – w teorii – ma działać na kobiety.

Mężczyźni (jako urodzeni zdobywcy) pragną być podziwiani i podświadomie chcą, by ich przyrodzenie było pewnym „wabikiem” wobec kobiet. Problem w tym, że – zgodnie z tym, co było napisane wcześniej – kobiety nie zawsze przypisują do tej kwestii istotne znaczenie. Dla nich satysfakcja w łóżku jest wypadkową wielu różnych zjawisk, z których większość jest usytuowana w… psychice kobiety.

Erekcja – rzeczywisty, czy wyimaginowany problem?

Spłaszczenie problematyki wielkości męskiego członka i jego oddziaływania na kobiety wyłącznie do ekscytacji jego rozmiarem, jest oczywiście poważnym uproszczeniem. Z punktu widzenia mężczyzny (ale i kobiety) istotną kwestią powinien być nie tyle rozmiar samego członka, lecz jego zdolność do intensywnej erekcji. Naturalnie ma ona przełożenie na jakość życia seksualnego, ale to nie wszystko!

Zdolność do intensywnej erekcji wiąże się również z siłami witalnymi! Nie jest tajemnicą, że problemy ze wzwodem towarzyszą zwłaszcza mężczyznom w średnim wieku, otyłym, a także cierpiącym na choroby układu krążenia. Dlatego dbanie o prawidłową erekcję, nie jest tylko zaleceniem, ale raczej koniecznością. Jeśli na tym polu pojawią się jakieś problemy, konieczne będą odwiedziny u seksuologa. Może on skierować pacjenta na dodatkowe badania, które wykluczą inne czynniki chorobowe, odpowiedzialne za tą niedogodność.

Osobną kwestią pozostaje stosowanie suplementów diety na erekcję. O ile są to z reguły produkty bezpieczne (niemniej warto szukać profesjonalnych preparatów) o tyle ich przyjmowanie „na własną rękę” nie zawsze może pomóc. Co gorsza – uzyskany w ten sposób efekt, może być odwrotny do oczekiwanego.

Podsumowanie

Długość członka nie ma (zwykle) znaczenia dla wzrostu jakości przeżywanego seksu. Z punktu widzenia kobiet, znacznie istotniejsza jest jego grubość, ale… jest to tylko jeden z wielu aspektów doboru partnera. Niemniej warto dbać o prawidłową erekcję. Po pierwsze dlatego, że ma ona istotny wpływ na jakość seksu. Po drugie – zaburzenia erekcji, mogą być skutkiem znacznie poważniejszych schorzeń.

Informacja prawna