Fizjoterapia – największe mity!

Masaż to dla wielu osób wciąż jeden z zabiegów, który ma na celu przede wszystkim rozluźnienie i dostarczenie sporej dawki przyjemności. Często zapominamy o tym, że może mieć on też właściwości lecznicze. Choć rośnie wiedza na temat specyfiki zawodu fizjoterapeuty i tego jak ważną pełni on rolę w procesie leczenia układu ruchu, niestety wciąż funkcjonuje spora grupa mitów, które mogą mieć wręcz szkodliwy wpływ. Fizjoterapia jest prowadzona przez doświadczonych specjalistów, którzy z pewnością szybką obalą każde z poniżej opisanych twierdzeń.

Mit nr 1 – skuteczny masaż musi boleć

Przekonanie dotyczące tego, iż aby fizjoterapia przyniosła efekty musi boleć jest niezwykle szkodliwe dla pacjenta. W tym miejscu należy jednak zaznaczyć, że czymś zupełnie innym jest duży ból powodujący ogromny dyskomfort, który na dodatek trwa przez zdecydowaną większość zabiegu, a czym innym chwilowy ucisk i np. pieczenie. Jeśli z bólu zaciskamy zęby i myślimy tylko o tym kiedy w końcu będziemy mogli opuścić gabinet, należy natychmiast powiadomić fizjoterapeutę. Chęć “przecierpienia” dolegliwości jest niebezpieczna dla zdrowia, dlatego nigdy nie należy dopuszczać do takich sytuacji. Gdy damy sygnał, że masaż jest dla nas bolesny, specjalista zmieni technikę na taką, która będzie dla nas odpowiednia.

Mit nr 2 – fizjoterapia jest dobra dla każdego

Jeśli chodzi o takie kryteria jak wiek, płeć czy zawód, faktycznie można powiedzieć, iż nie warunkują one w żaden sposób tego czy ktoś może skorzystać z usług fizjoterapeuty. Sprawa nieco się komplikuje gdy w grę wchodzą schorzenia, na które obecnie cierpi lub jakiś czas temu cierpiał pacjent. Profesjonalna fizjoterapia wiąże się z przeprowadzeniem szczegółowego wywiadu medycznego.

Specjalista może odmówić rozpoczęcia leczenia jeśli osoba przechodziła w przeszłości nowotwór, ma gorączkę lub stan podgorączkowy, jej tętno spoczynkowe jest wyższe niż 100 lub niższe niż 50 lub gdy ciśnienie tętnicze jest wyższe niż 160/95 i niższe niż 90/50. Oczywiście to nie wszystkie sytuacje, gdy fizjoterapia jest niewskazana. Warto też wspomnieć o obecności obrzęku stawów, utrzymywaniu się bólu o nieznanej przyczynie czy wycieńczeniu organizmu o nieznanym podłożu.

Mit nr 3 – gdy odczujemy ulgę po pierwszym masażu, nie trzeba kontynuować leczenia

Wiele osób popełnia ten sam błąd. Zaczynają odczuwać dolegliwości bólowe i umawiają się do fizjoterapeuty. Po pierwszym zabiegu czują znaczną, a nawet całkowitą poprawę i rezygnują z dalszych wizyt, choć specjalista zalecił określoną liczbę. Po krótszym lub dłuższym czasie problem wraca i sytuacja się powtarza. Niestety w ten sposób nigdy nie poradzimy sobie do końca z problemem. Fizjoterapia jest najbardziej skuteczna dopiero wtedy, gdy wykonamy określoną serię zabiegów. Pojedyncza wizyta zapewni nam krótkotrwałe efekty i chwilową ulgę. Jeśli chcemy naprawdę pozbyć się kontuzji lub bólu w określonej partii ciała, trzeba przygotować się na konieczność regularnych zabiegów.

Wyżej opisane mity to zaledwie część błędnych przekonań, które funkcjonują wokół dziedziny jaką jest fizjoterapia. Bardzo często traktuje się ją też jako działanie dodatkowe, wspomagające klasyczne formy leczenia. To także nie do końca prawda, bowiem w wielu przypadkach stanowi ona główną terapię. Warto pamiętać również o tym, że obecnie fizjoterapeuci z prawem wykonywania zawodu (posiadający licencję) mogą samodzielnie diagnozować, a nie tylko trzymać się zaleceń lekarza jak było kiedyś.

Po więcej informacji zapraszamy: fizjoterapia Kraków

Informacja prawna