Fobia przed dziurami uważana jest za ewolucyjną ochronę ludzkości przed atakami. Objawia się ona dyskomfortem przed skupiskami dziur – często niewielkich – w danym obiekcie. Skąd taka przypadłości czy warto się nią przejmować?
Fobia przed dziurami ma krótką historię
Fobia przed dziurami w żargonie naukowym nazywana jest trypofobią. Po raz pierwszy to zaburzenie rozpoznano u dziewczynki, której przypadek opisano w artykule z 1998 roku. Artykuł mówił o dziewczynce, która bala się dziur, a nawet bardziej – miała ona miewać ataki paniki na widok małych dziurek skupionych w większe grona, które cechowały także nieregularne kształty.
Minęło kilkanaście lat, zanim ponownie zajęto się tym tematem. Do eksperymentu użyto jednak identycznego obrazu. Badanie wykazało, że 16% osób odczuwało lęk przed obserwowaniem tego obrazu i był to lęk zbliżony z tym opisywanym przed laty przez dziewczynkę. W ostatnich latach podobne badanie przeprowadzono także w mediach społecznościowych. Tutaj badaniu poddane zostały osoby, które twierdziły, że mają objawy trypofobii. Wówczas, większość z nich faktycznie czuła dyskomfort na widok skupisk otworów, ale było to raczej obrzydzenie niż strach.
To jest też powód, dla którego dotychczas trypofobia nie została zakwalifikowana jako jednostka chorobowa czy zaburzenie lękowe. W większości wypadków nie mówimy tutaj bowiem o lęku, a jedynie obrzydzeniu, które samo w sobie nie stanowi jednostki chorobowej.
Możliwe przyczyny fobii przed dziurami
Ewolucja jest głównym czynnikiem branym pod uwagę przy określeniu możliwych przyczyn pojawienia się trypofobii. Niegdyś, skupiska otworów sugerowały dzikie i jadowite zwierzęta, których należy unikać. Niewielkie otwory to także miejsce przebywania tych zwierząt, których ewolucyjnie nauczyliśmy się unikać. Dziury sugerują także zmiany skórne, które często związane są z chorobami zakaźnymi. Skupiska niewielkich dziur to także gniazda rojów owadów – tych także na co dzień unikamy. Pamiętajmy także, że często ulegamy również sugestiom. Jeżeli raz natkniemy się na informację o objawach fobii przed dziurami, wkrótce prawdopodobnie zaczniemy ją odczuwać i to także wydaje się nasze ewolucyjne i społeczne przystosowanie.
Objawy i leczenie fobii przed dziurami
W przebiegu trypofobii zdarzają się ataki paniki – co potwierdza choćby przypadek dziewczynki z artykułu. Ta przypadłość może przebiegać ze zdecydowanie skrajnymi objawami, łącznie z objawami somatycznymi:
- ból głowy;
- drżenie dłoni;
- szybsze bicie serca;
- paniczna chęć ucieczki;
- uczucie wstrętu;
- odwracanie wzroku w drugą stronę;
- dreszcze.
Jest tylko jeden stuprocentowo skuteczny sposób na pozbycie się objawów trypofobii. Mowa tutaj o unikaniu obrazów i rzeczywistych obiektów, które przypominają skupiska dziur. Takie obrazy spotkamy szeroko w Internecie, ale także w naturze. Często występują one pod wpływem działalności człowieka, ale także są wytworem pracy zwierząt. Tak czy inaczej, tego typu obiektów w przyrodzie i w świecie wirtualnym jest relatywnie niewiele.
W skrajnych przypadkach, na przykład w momencie, gdy charakter pracy uniemożliwia unikanie dziur – warto wybrać się do lekarza. Trypofobia nie jest klasyfikowana jako choroba, a więc takiej diagnozy postawić nie można, natomiast możliwe jest stwierdzenie zaburzeń lękowych lub innych specyficznych fobii i leczenie objawowe. Terapia zwykle polega na nauce metod radzenia sobie ze stresem i lękiem. Psychologowie równie często zalecają medytację wraz z treningami oddechowymi, a w skrajnych przypadkach także bardziej intensywną psychoterapię.
Lęk przed dziurami diagnozowany jest coraz częściej i prawdopodobnie nie wynika to z wysypu przypadków, ale ze świadomości istnienia takiego zaburzenia. Jeżeli nie możemy unikać obiektów fobii, być może warto udać się na konsultację z psychologiem, który podpowie, jak poradzić sobie z uczuciem lęku czy obrzydzenia.