Niegdyś bycie dresiarą kojarzyło się jednoznacznie negatywnie, a dziś noszenie dresów stało się modne i to nie tylko w przypadku porannego czy wieczornego joggingu, ale również shoppingu z przyjaciółmi czy spotkania na mieście. Co więcej dres w połączeniu ze szpilkami także może świetnie się prezentować. Zatem dziś poznaj ten styl i bądź na luzie, a jednocześnie trendy.
Dres w połączeniu z czółenkami, a także torebką kopertówką – na wieczorne wyjście
Bycie dresiarą nie oznacza noszenia jedynie dresu do adidasów 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. W końcu dres to nie tylko komplet, a każdy jego element można wykorzystać z inną odzieżą, tworząc garderobę kapsułową na bazie dresu. Jednak na samym początku podpowiemy Ci jak wykorzystać dres w eleganckiej stylizacji. Otóż wystarczy, że wybierzesz taki wykonany z wysokiej jakości materiału takiego jak welur czy włókno bambusowe i zestawisz go z czółenkami na wysokim obcasie. Możesz nieco zmarszczyć dopasowaną nogawkę lub podgiąć ją aby uwydatnić łydki, a oversizową modną bluzę dresową damską opuścić nonszalanco na jedno ramię. Do takiego zestawu wystarczy dobrać torebkę kopertówkę. Może być to model klasyczny zamszowy, wykonany z ekoskóry z dużymi napisami czy też zdobiony ćwiekami. Możliwości masz wiele w zależności od tego czy chcesz stworzyć stylizację bardziej stonowaną czy jednak drapieżną. W takim wydaniu możesz pójść do kina, do restauracji, czy do klubu. To idealna stylizacja na wieczorne wyjście. Dobierz jeszcze do całości duże okulary typu Celine albo aviator – Ray-Ban i modny look gotowy.
Dres ze sneakersami i kurtką bomberką lub kataną, czyli powrót mody lat 90-tych w stylowym wydaniu
Dres bardzo kojarzy się z modą lat 80-tych i 90-tych, kiedy to był odzieżą chętnie noszoną na co dzień. Jednak nie mamy tu na myśli niskiej jakości dresów ortalionowych z bazarku, a te wykonane z wysokiej jakości oddychającej dzianiny. Białe, żółte, zielone czy różowe dresy mogą świetnie komponować się ze sneakersami i kurtką bomberką. Jeśli chcesz stworzyć stylizację od której nie można oderwać wzroku, to dobierz do jednolitego dresu kurtkę w kwiaty, a także wysokie sneakersy. Świetnie sprawdzi się też obszerna katana, czyli kolejny hit lat 80-tych i początku lat 90-tych.
Dopasuj bluzę dresową do ołówkowej spódnicy i wysokich trampek – to może być nawet Twój strój do pracy
Nie tylko w komplecie, jak już wspomnieliśmy, dres prezentuje się świetnie. Zatem czas na wykorzystanie bluz dresowych damskich. Oversizowy model dopasujesz do spódnicy o ołówkowym kroju. Włożysz z jednej strony i lekko wyciągniesz z drugiej, przez co świetnie podkreślisz talię. Do takiego zestawu dopasujesz wysokie trampki, ale będą pasować także czółenka na koturnie. Ten ostatni zestaw możesz wybrać nawet do pracy, jeśli nie obowiązuje Cię klasyczny dress code. Bluza dresowa wykonana z wysokiej jakości przędzy jest prawie tak samo elegancka jak klasyczna bluzka, a dodaje nieco więcej luzu i nonszalancji niż koszula. Bluza dresowa będzie dobrze wyglądać także w zestawieniu ze spódnicą tulipanową, rozkloszowaną tiulową czy trójkątną jeansową.
Bluza dresowa, kuloty i espadryle lub mokasyny – postaw na oryginalność
Styl dresiary to nie tylko dresy, ale kreatywne łączenie dresu z innymi elementami garderoby. Zatem modna bluza dresowa damska będzie świetnie się prezentować w zestawieniu z kulotami. Do tego możesz wybrać półbuty na koturnie, mokasyny, ale również espadryle. Taki zestaw może być naprawdę oryginalny i pokazać, że znasz się na aktualnych trendach i wiesz, jak łączyć je w sposób oryginalny i niebanalny. Tak naprawdę taki styl pasuje każdej kobiecie i każda może się w nim odnaleźć bowiem dres można łączyć z casualowymi, jak i smart casalowymi, a nawet formalnymi elementami garderoby.
Już wiesz, że bycie dresiarą to żaden wstyd, bo to naprawdę świetny styl. Jeśli zatem jeszcze go nie masz, to koniecznie postaw na dres, zarówno w wersji długiej, jak i krótkiej i łącz jego elementy z różnymi rzeczami, które masz już w szafie. Będziesz zaskoczona jak wiele ubrań może pasować do dresu. Zatem baw się modą i pamiętaj, że obecnie dresiara brzmi dumnie!